Kierowca Łady już na samym początku popełnił błąd i najechał na kanał pod dużym kątem. Mała ilość miejsca przed warsztatem zdecydowanie nie ułatwiała mu zadania, ale widać, że zupełnie sprawy nie przemyślał.
Wjazd Passatem na parking – wydaje się proste… Nie było
Pracownik warsztatu nie przejął się tym i próbował odpowiednio nakierować Ładę. Szło nawet nieźle, ale kierowca nagle, zamiast nadal podjeżdżać do przodu i wyrównywać auto, zaczął je wyrównywać cofając. Aż wpadł lewym kołem do kanału.
Droga ekspresowa i korek… jadący pod prąd? Polak potrafi
Na szczęście koła zachowały na tyle kontaktu z podłożem, że Łada o własnych siłach wyjechała z tarapatów. Szkoda tylko urwanego lusterka i porysowanego prawego boku. Kolejne manewry spowodowały, że auto ponownie wpadło do kanału (kierowca nie opanował chyba trudnej sztuki ruszania z ręcznego) i z niego wyjechało, a później film się urywa. Czy Łada wjechała wreszcie szczęśliwe na kanał i przeszła przegląd – nie wiadomo.