Site icon Motocaina

Chińskie BYD chce zawojować Europę, ale zaczyna skromnie

a:2:{s:6:"old_id";s:5:"25930";s:14:"article_old_id";s:0:"";}

Wyjątkowo restrykcyjne normy emisji spalin oraz niemożliwe do osiągnięcia dla silników spalinowych (przynajmniej obecnie) limity CO2, raczej nie zachęcają do rywalizacji na europejskim rynku. Chyba że mówimy o samochodzie elektrycznym.

Elektryki są bardziej czyste od aut spalinowych? Ujawniamy prawdę

Dlatego Chińczycy chcą zainteresować klientów na Starym Kontynencie swoim elektrycznym SUV-em – modelem Tang EV600. Samochód może być napędzany jednym silnikiem o mocy 245 KM, umieszczonym z przodu, albo dwoma takimi jednostkami (drugi silnik znajduje się z tyłu i napędza tylną oś). Bateria ma pojemność 82,8 kWh, a zasięg wynosi około 520 km.

BYD bez wątpienia liczy na duże zainteresowanie tym modelem na naszym kontynencie, ale póki co przedstawiono bardzo zachowawcze plany. Tang EV600 dostępny będzie tylko w Norwegii, która znana jest ze swojego zamiłowania do elektryków. Auto zadebiutuje tam jeszcze w tym roku i Chińczycy rozpoczęli już współpracę z firmą, która zajmie się dystrybucją oraz serwisowaniem samochodów.

Stworzyli nowe baterie – tańsze i 8 razy bardziej wydajne!

BYD Tang to SUV którego rozmiary plasują go w klasie wyższej. Ma 487 cm długości i aż 195 cm szerokości. W Chinach występuje także w wersji benzynowej oraz jako hybryda plug-in, ale teoretyczne szanse na pojawienie się w Europie ma tylko druga z nich. Możliwe jednak, że BYD będzie chciało się pozycjonować na naszym kontynencie jako producent samochodów wyłącznie elektrycznych.

W dalszej perspektywie BYD chce rozszerzyć ofertę o pojazdy użytkowe – niedużego vana, samochód dostawczy o dopuszczalnej masie całkowitej 7,5 tony oraz 19-tonową ciężarówkę. Oczywiście wszystkie elektryczne.

Exit mobile version