Supersamochody wydają się być wyjątkowo odporne na skutki poważnych wypadków. Projektowane są tak, aby zapewnić jak największą sztywność i wytrzymałość konstrukcji, która zwykle wykonywana jest z włókna węglowego, tytanu i innych wysokowytrzymałościowych materiałów.
Takie też jest Audi R8, którego kierowca, zgodnie z prasowymi doniesieniami, odniósł tylko powierzchowne obrażenia. Kabina była więc bardzo dobrze chroniona, zważywszy, że całe auto rozpadło się na pół (silnik z tylną osią oddzielił się od części pasażerskiej).
Szczegóły zdarzenia nie są jeszcze znane, ale wiadomo, że Audi zderzyło się z dostawczym Volkswagenem, który uderzył w nie przodem. Na zdjęciach z miejsca wypadku widać, że asfalt był mokry – czyżby właściciel R8 nie opanował swojego supersamochodu?
Do zdarzenia doszło między miejscowościami Kastelbell i Latsch na północy Włoch, tuż przy austriackiej granicy. Służby przez dwie godziny oczyszczały drogę.