Site icon Motocaina

80-letni kierowca Seicento zignorował znak STOP i wjechał prosto w inne auto

a:2:{s:6:"old_id";s:5:"31131";s:14:"article_old_id";s:0:"";}

Kierowca Hyundaia i30 jechał przed autem z kamerą drogą z pierwszeństwem. Nagle z prawej strony nadjechało czerwone Seicento, którego kierowca wjechał prosto w bok Hyundaia. Koreańskie kombi zostało uderzone w tylny bok, co spowodowało poślizg i obrócenie auta.

Golf w ułamku sekundy stracił przód! Ktoś rozpozna, co to spowodowało?

Jak się okazało, za kierownicą Seicento siedział 80-letni mężczyzna. Uderzył w Hyundaia, chociaż miał dobrą widoczność, a ponadto na ulicy znajduje się ciągła linia zatrzymania, którą też zignorował. Wbrew jednak opisowi pod nagraniem, kierujący wyraźnie zwolnił tuż przed zderzeniem – musiał zorientować się w sytuacji, ale było już za późno.

Kierowca nie rozróżnia pasów na drodze i dziwi się, że sprowokował szeryfa

Na szczęście nikt nie został ranny, a na chodniku, na który zjechał Hyundai, nikogo nie było. Kilka sekund później sytuacja mogła wyglądać zupełnie inaczej, ponieważ z naprzeciwka nadjeżdżał tir.

Exit mobile version