83-letni Ecclestone spędził ostatni tydzień w Londynie, gdzie zeznawał przed sądem w sprawie głośnego skandalu korupcyjnego z udziałem Gerharda Gribkowsky’ego.
W czwartek były radca prawny Berniego – Stephen Mullens – przyznał sądowi, że podejrzewa, iż Brytyjczyk w 2009 był zamieszany w „przerażającą” kradzież. Zapytany czy sądzi, że Bernie mógł „zaaranżować” przestępstwo z powodu sporu z byłą żoną Slavicą, przyznał:
„Przeszło mi to przez myśl”.
Według niemieckiej gazety Bild, w rzeczywistości Ecclestone jest „złym chłopcem Fabiany” za sprawą faktu, że zespoły F1 są niezadowolone z podziału dochodów w ramach nowych regulacji finansowych.
Dla przykładu, tegoroczna „wypłata” Red Bulla to 72 miliony dolarów, podczas gdy na szczycie znajduje się Ferrari z 99 milionami.
Walczący z ekipą z Maranello Lotus, który ma zaledwie kilka punktów mniej w klasyfikacji konstruktorów może jedynie pomarzyć o takiej sumie…