Site icon Motocaina

Zima nie zaskoczy drogowców?

a:2:{s:6:"old_id";s:5:"17712";s:14:"article_old_id";s:0:"";}

Coraz więcej samorządów i firm odpowiedzialnych za zimowe utrzymanie dróg stawia na systemy monitoringu pozwalające na bieżąco kontrolować proces odśnieżania. Pozwala to rozliczać wykonawców z rzeczywiście realizowanych prac, a nie tylko z gotowości do ich podjęcia.

Na zimowe utrzymanie i oczyszczanie pasów drogowych w sezonie 2018/2019 Poznań przeznaczy niemal 27,9 mln zł. W Sopocie koszty utrzymania dróg w okresie zimowym wynoszą 350-500 tys. zł miesięcznie. W Krakowie do boju ze śniegiem i lodem ruszy ok. 250 pojazdów, w tym różnego rodzaju pługosolarki, pługopiaskarki, odśnieżarki oraz samochody ciężarowe do wywozu śniegu. Każdy z pojazdów biorących udział w krakowskiej akcji „Zima” jest wyposażony w system monitoringu GPS.

– To dowód, że przedstawiciele samorządowych jednostek odpowiedzialnych za utrzymanie dróg coraz lepiej zdają sobie sprawę z zalet nowoczesnych technologii z zakresu monitoringu pojazdów – mówi Dariusz Kwakszys, IT Manager w firmie Gannet Guard Systems. – Moduły bazujące na komunikacji GPS/GSM pozwalają na sprawne kontrolowanie i zarządzanie działaniami floty. Poza tak oczywistą funkcją, jak lokalizowanie pojazdów, umożliwiają m.in. sprawdzanie czy sól i piasek są rzeczywiście rozsypywane – wyjaśnia ekspert Gannet Guard Systems.

System monitoringu generuje raporty dające szansę na weryfikację działań z zakresu zimowego utrzymania dróg. Zestawienia zwierają dane m.in. o momencie rozpoczęcia i zakończenia pracy, pokonanej trasie i przebytym dystansie. Umożliwiają wgląd w prędkość jazdy oraz informacje o włączeniu lub wyłączeniu sterowników odpowiedzialnych za użycie specjalistycznego osprzętu, w tym o podniesienia i opuszczeniu pługu oraz uruchomieniu bądź dezaktywacji rozrzutnika soli czy piasku. Dzięki temu firmy wykonujące usługi, a także samorządy zlecające zimowe utrzymanie dróg, mają szansę ocenić, na ile efektywnie wykorzystywane są zasoby.

Exit mobile version