Site icon Motocaina

Zespół Alfy Romeo trafi na kwarantannę

a:2:{s:6:"old_id";s:5:"28613";s:14:"article_old_id";s:0:"";}

Po wyścigu o Grand Prix Hiszpanii na Circuit de Barcelona-Catalunya Formułę 1 czeka dwutygodniowa przerwa od ścigania, zanim kierowcy i ich zespoły ponownie pojawią się na torze podczas Grand Prix Belgii.  

W tym czasie większość ekip wróci do swoich fabryk. Zespoły z Wielkiej Brytanii dogadały się z rządem i mają specjalną zgodę od władz, dzięki której ich personel uniknie kwarantanny. Zespół Alfy Romeo Racing Orlen nie jest w tak komfortowej sytuacji. Personel szwajcarskiego zespołu będzie musiał poddać się ścisłej izolacji.

Przeczytaj też: Czy to ostatni sezon Kimiego Räikkönena w Formule 1? Kto zajmie jego miejsce w Alfie Romeo?

Jak powiedział w rozmowie z dziennikiem „Blick” menadżer zespołu, Beat Zehnder:

Musimy wrócić do Szwajcarii przed kolejnym wyścigiem w Belgii, a to oznacza izolację. To trochę brutalne. W Wielkiej Brytanii Formuła 1 uzgodniła wyjątek dla siedmiu zespołów.

Być może zespół podejmie się negocjacji z władzami poszczególnych szwajcarskich kantonów:

Mamy pracowników z ośmiu kantonów. Władze niektórych z nich idą na rękę, inne nie. Znaleźliśmy pewne rozwiązanie dla personelu z Zurychu. Mogą oni przyjeżdżać do fabryki, ale następnie muszą się udać prosto do domu.

Miejmy nadzieję, że po wyścigach we Włoszech nie wpadniemy w podobną pułapkę. Liczę na to, że w 2021 roku Formuła 1 będzie bardziej normalna, a rywalizacja odbędzie się również poza Europą.

Przeczytaj też: Sergio Perez jest zdrowy i wystartuje w GP Hiszpanii

Exit mobile version