Momodesign znane jest ze swojego stylu. W Polsce do tej pory dostępne były tylko kaski tej marki. Teraz przyszedł czas, by włoscy styliści pokazali, co mogą zrobić ze skuterem. Zmian w stosunku do podstawowej wersji X-Maxa nie ma wiele. Przede wszystkim skupiono się na wrażeniach wizualnych. Z przodu wita nas inna szybka o bardziej sportowym charakterze. Poza tym zmieniono zegary, które bardziej przypominają teraz te z desek rozdzielczych samochodów. Jeżeli chodzi o nadwozie, zostało ono tylko delikatnie przeprojektowane, by uwidocznić sportowe zacięcie jednośladu. Dodano kilka elementów z włókna węglowego. W oczy rzucają się za to wszędobylskie napisy Momodesign.
fot. Yamaha
|
Jeżeli chodzi o zmiany techniczne, skuter otrzymał lżejsza ramę, koła o średnicy 15 cali z przodu i 14 z tyłu oraz większe tarcze hamulcowe. O sportowym zacięciu skutera świadczy też tłumik Akrapovicza.
fot. Yamaha
|
Niestety dodatki i logo Momodesign dość niekorzystnie wpłynęły na cenę skutera. X-Max 250 w tej wersji kosztuje 22 500 zł, podczas gdy cena podstawowego wariantu to 19 990. Wam pozostawiamy decyzję, czy dodatki rodem z Włoch są warte tego, by zapłacić więcej.