Kierowca auta z kamerą jechał za miejskim autobusem, który po chwili zatrzymał się na przystanku. Przystanku bez wyznaczonej zatoki. Podwójna ciągła linia nakazywała zaczekanie, aż autobus ruszy dalej. Ale komu by się chciało czekać, skoro droga jest pusta?
Przejechał na czerwonym, szybko tego pożałował
Autor nagrania wyprzedził więc pojazd, w pełnym przeświadczeniu, że może złamał przepis, ale w sposób zupełnie niegroźny. Niemal natychmiast zaczął jednak przeklinać. Zobaczył bowiem stojący nieopodal patrol policji. Który dobrze widział, co się stało.