Kierujący Seatem zdecydował się na wyprzedzanie, chociaż z naprzeciwka zbliżało się inne auto. Co gorsza, chociaż miał miejsce, aby na chwilę wrócić na swój pas, nie zrobił tego, bezczelnie spychając drugiego kierowcę na pobocze.
Pojechał dalej zamierzając wyprzedzić ciężarówkę i przez chwilę wydawało się, że tym razem na pobocze chce zepchnąć nadjeżdżającego tira! Ostatecznie zjechał jednak na swój pas i wrócił do wyprzedzania. Chwilowo nie na czołówkę.