Na drodze wiele jest momentów, kiedy powinniśmy przewidzieć możliwość powstania niebezpiecznej sytuacji z kilku różnych powodów. Ale na przykład włączanie się do ruchu z pobocza znacznie ogranicza kierunki, z których powinniśmy wypatrywać zagrożenia – wystarczy spojrzeć w lusterko i upewnić się, że nic nie jedzie.
Co więc robił kierowca, którego możecie zobaczyć na poniższym wideo? Ruszył z pobocza wprost pod koła tira jadącego drogą ekspresową! Jak mógł nie widzieć go w lusterku? Może w ogóle w nie nie popatrzył?
Na szczęście kierowca tira zdążył zareagować i odbić w lewo. Czujnością wykazał się także kierujący samochodem z kamerą, który widząc co się dzieje, zahamował lekko, pozwalając tirowi na swobodne zjechanie w lewą stronę i uniknięcie wypadku, który mógł być bardzo poważny.