Site icon Motocaina

W kasku rowerowym na skuterze lub motocyklu? Prawo w tej kwestii nieco zaskakuje

a:2:{s:6:"old_id";s:5:"16839";s:14:"article_old_id";s:0:"";}

Cztery lata temu wprowadzono zmiany w przepisach, które pozwoliły kierowcom mającym prawo jazdy kategorii B (od przynajmniej 3 lat) na legalne poruszanie się jednośladami z silnikami o pojemności nieprzekraczającej 125 cm3. Na wieść o tym pojawiło się sporo głosów zastanawiających się, jak wpłynie to na bezpieczeństwo na drogach.

Główną obawą było to, że osoby mające zerowe pojęcie o jeżdżeniu motocyklem (i czasem równie marne doświadczenie w poruszaniu się w ruchu drogowym), będą mogły jeździć maszyną o mocy nawet 15 KM, z prędkością maksymalną przekraczającą 100 km/h. Początkujący jeźdźcy mogą mieć problemy z pokonywaniem ostrzejszych zakrętów, a co dopiero z omijaniem przeszkody, awaryjnym hamowaniem, o przeciwskręcie nie wspominając.

Kolejną podnoszoną kwestią było podejście nieopierzonych motocyklistów do kwestii własnego bezpieczeństwa. Jeśli ktoś wydaje 20 tys. złotych, aby kupić sobie nakeda wyglądającego jak „dorosły” motocykl, to najpewniej nie będzie też oszczędzał na odpowiednim ubiorze. Z drugiej strony medalu są jednak osoby, dla których możliwość jeżdżenia „stodwudziestkąpiątką” to tani i prosty sposób na korki. Z naciskiem na „tani”. Kupują więc jednoślad (bo przecież jedzie się na nim jak na rowerze, tylko trochę szybciej – często słyszy się o takim podejściu), kosztujący możliwie jak najmniej oraz… no właśnie – czy coś jeszcze?

Skoro ma być budżetowo, to odpadają motocyklowe ciuchy, bo to czasem inwestycja conajmniej 1000 złotych – zresztą kto by się potem w pracy przebierał. Poza tym przepisy mówią tylko o konieczności założenia kasku. Tylko czy rzeczywiście trzeba specjalnie kupować kask? Skoro skuter / motocykl z niedużym silnikiem to taki „szybszy rower”, to może wystarczy kask rowerowy? Do zweryfikowania takiego podejścia skłoniła nas zachęta jednogo z motocyklistów, aby przyodziać dziecko w kask rowerowy (po co inwestować w motocyklowy, skoro dziecku szybko głowa rośnie), co umożliwi mu jazdę wspólnie z ojcem na niedużym motocyklu.

Tych z was, którzy teraz prychają, przewracają oczami i szykują się do napisania pełnego oburzenia komentarza uspokajamy – też uważamy takie podejście za głupotę. Problem tylko w tym, że ustawodawca nakładając obowiązek używania kasku, niewiele na jego temat de facto mówi. Oto cytat z ustawy Prawo o ruchu drogowym:

Art. 40. Obowiązek używania kasków przez motocyklistów i motorowerzystów

1. Kierujący motocyklem, czterokołowcem lub motorowerem oraz osoba przewożona takimi pojazdami są obowiązani używać w czasie jazdy kasków ochronnych odpowiadających właściwym warunkom technicznym.
2. Przepisu ust. 1 nie stosuje się do motocykli fabrycznie wyposażonych w pasy bezpieczeństwa.
3. Przepisu ust. 1 nie stosuje się do czterokołowców fabrycznie wyposażonych w nadwozie zamknięte i pasy bezpieczeństwa.

Natychmiast nasuwa się pytanie czym są „właściwe warunki techniczne”? Nie jest to w żaden sposób doprecyzowane, ani też przepis ten nie odsyła do żadnego innego zapisu czy rozporządzenia. Może chodzi o zgodność z europejską normą ECE 22-05?

Ta niejasność sprawia, że można jedynie domniemywać, że w razie kontroli policjant wystawi mandat za kask rowerowy argumentując, że poruszamy się motocyklem – nie jest to więc użycie zgodne z przeznaczeniem i jako takie nie może odpowiadać warunkom technicznym. Jakie by one nie były.

Dodajmy tylko jedynie, że pomysł, aby na motocykl (czy nawet na niezbyt szybki skuter) wsiadać w kasku rowerowym, jest bardzo niebezpieczny. Nie dość, że skorupa taka osłania jedynie czubek głowy, to na rowerze rozwijamy znacznie mniejsze prędkości, a więc kask musi wytrzymać znacznie mniejsze siły. Już lepszym pomysłem jest tu dobry kask narciarski – pełniejszy i przystosowany do wytrzymywania wypadków przy większych prędkościach.

Nie ma to jednak znaczenia – decydując się na jednoślad, choćby najtańszą „125-tkę”, musicie zaopatrzyć się w dobry, certyfikowany kask. Na stronie brytyjskiej organizacji Sharp możecie sprawdzić testy bezpieczeństwa oraz wygody dostępnych na rynku kasków. Kierujcie się własnym bezpieczeństwem, a nie pozornymi oszczędnościami.

Exit mobile version