Tak prezentuje się Airhead w praktyce. |
fot. twowheelcool.com
|
Pod kaskiem tworzy się swoisty… mikroklimat, który sprawia, że mało która kobieta tuż po przejażdżce nadaje się do reklamy lakieru do włosów. Przynajmniej tak było do niedawna. Obecnie pojawił się uroczy gadżet, który ma szansę rozwiązać ten problem, a mianowicie nakładka do kasku o nazwie „Airhead”.
Konstrukcja nakładki została pomyślana tak, by zwiększyć przepływ powietrza, dzięki czemu włosy (i cała głowa) „oddychają”. Przydatna rzecz, nieprawdaż?
Nosi się to komfortowo, wygląda ładnie – jest dostępne w różnych kolorach i stylach. Materiał, z którego wykonano nakładkę, opiera się na bazie miękkiego silikonu, jest antystatyczny, antybakteryjny i antyalergiczny. Producent zapewnia, że dopasowanie to kwestia sekund, a montaż i demontaż (np. do mycia) wręcz banalne. Nakładka pasuje do każdego typu kasku i będą ją sobie chwalić entuzjastki motocykli, snowboardu i nart.
Świetne rozwiązanie – zwłaszcza teraz, na wiosnę!