Nanna jest bojowo nastrojona, mimo przeciwność wynikającej z braku prawdziwych startów w barwach polskiego klubu. |
![]() |
fot. Kinga Wachowska
|
Nanna niestety nie miała okazji wystartować w żadnym spotkaniu broniąc barw Klubu Motorowego Ostrów. Skorzystała jednak z szansy treningu na Rawickim owalu.
Nasz rodzynek wśród żużlowej braci wspomina:
– Wszystko podczas treningu przebiegało dobrze. Jestem zadowolona z tego, że mogłam tu przyjechać i spróbować swoich sił na innym torze, niż te w Danii. Tor w Rawiczu jest dość mały i wymaga bardziej technicznej jazdy. Na pewno zdobyłam tu nowe doświadczenia. Nie ukrywam, że atmosfera w Rawiczu sprzyjała nauce i pozwoliła też na świetną zabawę.
Nie omieszkano również zapytać Nannę, co sądzi o sytuacji, w której zostaje zakontraktowana w polskiej lidze, a nie daje się jej szans na udział w zawodach.
– Niestety nie wszystko ułożyło się tak, jak zapowiadano. Jednak mam nadzieję, że pewnego dnia będę mogła w normalnych warunkach wystartować w zawodach ligowych. Biorę udział w spotkaniach w Danii i ścigam się na równi z chłopakami. Sądzę, że stać mnie na to, by spróbować swoich sił w Polsce.
Być może tego pamiętnego dnia podejście do kobiet w żużlu ulegnie zmianie i dziewczyny będą miały szansę na pokazanie swoich możliwości, a także Polki będą możliwość na podjęcie treningów w normalnych warunkach.