Samochód z kamerą dojeżdża do skrzyżowania z sygnalizacją świetlną, a jego kierowca widząc, że zaraz włączy się czerwone, zatrzymuje się (zwróćcie przy okazji uwagę na sam sygnalizator – żółte światło poprzedziło migające zielone). Podobną roztropnością nie wykazał się nadjeżdżający z naprzeciwka kierowca Hondy Stepwgn, który chciał pokonać skrzyżowanie już na czerwonym świetle.
Śmiertelny wypadek osobówki z cysterną
W tym samym czasie z lewej strony ruszył kierujący Kamazem. Uderzył Hondę stosunkowo niegroźnie, bo w prawy tylny róg. To spowodowało, że auto ustawiło się bokiem i z dużą siłą nadziało się na betonowy separator. W wyniku tego uderzenia zginęło sześć osób. Nie wiemy czy to oznacza wszystkich podróżujących japońskim vanem – Stepwgn ma osiem miejsc.