Site icon Motocaina

Toyota napędzana… lemoniadą

a:2:{s:6:"old_id";s:4:"9893";s:14:"article_old_id";s:0:"";}

Toyota w swojej najnowszej produkcji znów porusza temat marnowania zasobów. Tym razem chodzi o jedzenie. Bardzo często latem w Stanach Zjednoczonych dzieci ustawiają stoiska z ręcznie robioną lemoniadą, którą próbują sprzedawać. Jednak pod koniec dnia młodociani biznesmeni wylewają swój produkt do śmieci. Identyczny problem dotyka dużych producentów, sklepów i supermarketów na całym świecie, które marnują tony jedzenia.

Dlatego Toyota postanowiła zaprosić do udziału w filmie amerykańską satyryczkę Nikki Galsser, która pokazała dużo lepsze rozwiązanie. 

Nieprzydatne produkty można wykorzystać do produkcji wodoru, który po połączeniu z tlenem w ogniwach paliwowych uwalnia energię. Tą z powodzeniem można wykorzystywać do zasilania nie tylko samochodu, ale także domów, biur lub innych urządzeń.

Seria „napędzany czymkolwiek” to projekt Toyoty, który towarzyszy wprowadzeniu na rynek modelu Mirai. Samochód napędzany wodorem zadebiutował w grudniu zeszłego roku w Japonii, gdzie w ciągu miesiąca sprzedał się w liczbie 1500 egzemplarzy.  Pierwszym nabywca był premier Japonii, Shinzo Abe. Auto bardzo dobrze sprzedaje się w Kalifornii, gdzie zebrano już 1100 zamówień.

https://www.youtube.com/watch?v=aYYT7LEBFYo

Exit mobile version