Site icon Motocaina

Toyota Mirai na ulicach Berlina. Berlińska policja kupiła bezemisyjne radiowozy

a:2:{s:6:"old_id";s:5:"23823";s:14:"article_old_id";s:0:"";}

Mirai świetnie nadaje się do intensywnego użytku w policji, bo choć nie emituje spalin i nie generuje smogu, jego tankowanie trwa kilka minut, zasięg przekracza 500 km, a silnik elektryczny sprawia, że auto z jednej strony jest dynamiczne i zrywne, a z drugiej może z łatwością poruszać się z prędkością patrolową bez obciążania silnika pracą w nieoptymalnym zakresie obrotów, jak to ma miejsce w przypadku silników spalinowych.


 
Dwa samochody na wodór powiększyły właśnie flotę radiowozów policji w stolicy Niemiec. Każdy z nich ma zasięg co najmniej 500 km, na który nie wpływa wysoka bądź niska temperatura otoczenia ani inne warunki pogodowe. Samochód zużywa średnio 0,76 kg wodoru na 100 km. Podczas jazdy nie korzysta z energii ładowanej z zewnątrz i nie emituje CO2 ani żadnych szkodliwych substancji czy pyłów, a jedynie parę wodną. Energia do zasilania silnika elektrycznego o mocy 154 KM i momencie obrotowym 335 Nm dostępnym w pełnym zakresie prędkości, pochodzi z ogniw paliwowych oraz z niewielkiej baterii, w której gromadzona jest energia odzyskiwana przy hamowaniu.

Bateria ta oraz układ hamowania rekuperacyjnego i jednostka sterująca PCU zostały zaadaptowane z układu hybrydowego Toyoty, w którym silnik spalinowy zastąpiono ogniwami paliwowymi. Ogniwa produkują prąd w reakcji wodoru i tlenu w obecności katalizatora. Dzięki temu reakcja ta jest nieporównanie wydajniejsza energetycznie niż spalanie.

Obie Toyoty Mirai będą na co dzień patrolować ulice Berlina. Zostały już odpowiednio obklejone barwami policji i otrzymały odpowiednie wyposażenie, w tym policyjne koguty na dachu, syrenę i system komunikacji radiowej. Z samochodów będą od czasu do czasu korzystać także dowódcy.

Exit mobile version