Richard Hammond w Phineas and Ferb. |
![]() |
Jeden z filmów o Jamesie Bondzie nosił tytuł „Live and let die” (Żyj i pozwól umrzeć). Twórcy amerykańskiej bajki „Phineas and Ferb” postanowili nieco ten tytuł zmodyfikować i… tak powstał odcinek ”Live and let drive” (Żyj i pozwól jeździć). Skąd nasze zainteresowanie tym tematem? Odpowiedź jest bardzo prosta. Chodzi o bohaterów tego odcinka, w tym przypadku trzech spikerów / komentatorów wyścigów samochodowych, którym głosu użyczą kolejno: Jeremy Clarkson, James May i Richard Hammond.
Richard Hammond przewozi chorą Emilię Lamborghini – film zobaczysz tu. |
Już 1 marca, znana całemu światu trójka prowadzących najchętniej oglądanego program w historii telewizji, dołączy do znanego z serialu „Chirurdzy” Patricka Dempseya (swoją drogą Patrick jest wielbicielem starych bolidów formuły 1) i przeniesiemy się wraz z nimi w animowany świat księstwa Montevillebad. Walka między dobrem a złem w tym odcinku będzie toczyła się w ramach jednego z samochodowych Gran Prix, odbywającego się właśnie w tym księstwie.
Richard Hammond w Phineas and Ferb |
Adrian, Ian i Nigel – to bajkowe imiona naszych bohaterów. Ciekawe, jak motoryzacyjne gwiazdy sprawdzą się w tym formacie.
O niedawnym sporze Top Gear z duńskim producentem aut Zenvo czytaj tutaj. |
Richard Hammond powiedział ostatnio, że jego córkom nie imponuje wcale to, co wyczynia w programie Top Gear. Za to udział w tej animacji uznały za ”super cool”.
W Internecie już huczy od komentarzy, że może to być najlepsza część tej bajkowej serii. Przekonamy się już za kilka dni. Tymczasem, żeby wprowadzić się w nastrój, można obejrzeć pewien wywiad, który z Hammondem jakiś czas temu przeprowadzili właśnie Fineasz i Ferb.
Jak widać panowie pomiędzy kręceniem kolejnych odcinków TG i dbaniem o aktualność postów w ramach różnych społecznych komunikatorów mają jeszcze trochę wolnego czasu na dodatkowe inicjatywy. Ku naszej radości.
Richard Hammond, Jeremy Clarkson i James May jako Adrian, Ian i Nigel w animacji Fineasz i Ferb. |