Na nagraniu widzimy policjantów i strażaków zabezpieczających miejsce wypadków, przed nimi stoi radiowóz z włączonymi sygnałami świetlnymi. Nagle zza zakrętu wyjeżdża tir, którego kierowca dopiero teraz orientuje się w sytuacji i zaczyna nagle hamować, doprowadzając do poślizgu naczepy. Jakimś cudem udało mu się zatrzymać zestaw nim uderzył w radiowóz.
Kierowca tira nie był gotowy na niespodziewaną sytuację, którą mógł zobaczyć za łukiem, a do tego jechał po mokrej i śliskiej nawierzchni. Z drugiej strony gdyby radiowóz stał przed zakrętem o ile łatwiej byłoby uniknąć takiej sytuacji. Ale prawdopodobnie wychodzący zza naczepy strażak został oddelegowany do stania na łuku i ostrzegania nadjeżdżających kierowców.