Wydawać by się mogło, że kask motocyklowy, czy przeznaczony do jazdy skuterem, to po prostu średnio skomplikowany przedmiot, którego skorupę producenci kreatywnie ubarwiają, aby przyciągnąć klientów. Bo przecież chodzi głównie o ochronę głowy? Nic bardziej mylnego!
Dziś każda manufaktura zajmująca się wytworzeniem kasku (zarówno na jednoślady, narty, rowery, czy np. z przeznaczeniem do sportów motorowych) ma dział badań i rozwoju, a jednostkowy produkt jest testowany do granic możliwości – zwykle się je mocno przekracza. Po co to wszystko? Bo istnieje słowo odpowiedzialność. Za głowę twoją, moją i dzieci. Żadna firma nie chce mieć na sumieniu czyjegoś życia.
Czym więc te kaski się różnią, skoro wszyscy producenci dbają o bezpieczeństwo naszych głów? Otóż pozostają inne, ważne czynniki, przez które decydujemy sie na konkretny model, tj.: jakość wykonania, użyte materiały, masa, komfort zakładania i zdejmowania kasku, zapięcia i odpinania, skuteczność wentylacji, gama kolorystyczna skorup i modne grafiki, wyposażenie (blenda, pin lock, antyfog itp.) i w końcu – a może przede wszystkim – design.
Żeby była jasność – nie tylko kobiety dbają o określony wygląd kasku i w kasku. Żaden facet nie zdecyduje się na kupno takiego, który mu się nie podoba, lub prezentuje się w nim… nie męsko. Stąd kształt hełmu i jego kolor jest często priorytetem w wyborze.
Nie wszystko złoto, co się świeci
Kask to biżuteria kierowcy jednośladu. To przedmiot, który widać w pierwszej kolejności (czasem wcześniej niż pojazd). Jego lakierowanie podkreśla nasze upodobania; czasem wyraża nastawienie do świata. Jakież więc było moje zdziwienie, gdy – mimo, że jednośladami jeżdżę grubo ponad 10 lat – dopiero to wszystko zrozumiałam! Dokładnie wtedy, gdy założyłam po raz pierwszy Shoei J-Cruise i poczułam się w nim… całkiem atrakcyjna (naprawdę to napisałam?). Takie są fakty. Poprzednie kaski (dodam, że wszystkie były integralne) powodowały, że moje policzki wyglądały jak wydęte parówki, a poduszki z wnętrza kasku je wypychały aż pod same oczy. Nie muszę dodawać, że z wiekiem gładkości skóry w tych miejscach brakuje – resztę dopowiedzcie sobie sami… Słowem – szkarada. Owszem, nigdy nie przywiązywałam zbytnio znaczenia do „stylizacji”, ale widocznie nadeszła ta wiekopomna chwila.
Kask z otwartą szczęką Shoei J-Cruise, który miałam okazję testować podczas prezentacji nowego skutera Kawasaki J300 (wrażenia z jazdy Kawą czytaj tu), był lakierowany na czerwono. Już słyszę ten sarkazm: „jasne – jak to kobieta, musi zacząć od koloru”. A i owszem – bo w tym wypadku to ponad połowa sukcesu. Dorzucę jeszcze, że idealnie się komponował z kolorem moich paznokci – a jak!
Ale trochę powagi: idealnie kontrastował z zielonością Kawasaki! No dobrze, już przestaję.
Wygoda ponad wszystko!
Shoei J-Cruise to następca modelu J-Wing – bardzo dobrze przyjęte zwłaszcza w krajach poludnia Europy
Wygłuszenie świetne
J-Cruise to pierwszy kask otwarty SHOEI z blendą przeciwsłoneczną. Dzięki niemu w najbardziej komfortowych warunkach doświadczysz tego, co przynosi zarówno samotna jazda bezdrożami, jak i pełne zgiełku, przepełnione szybkim rytmem przemieszczanie się po mieście.
Kask SHOEI J-Cruise posiada nie tylko blendę przeciwsłoneczną zatrzymującą 99% promieniowania UV, wyciszające zaślepki akustyczne, całkowicie wyjmowane wnętrze, bardzo wytrzymałe, wygodne w użyciu mikro-zapięcie ze stali chirurgicznej, ale również nowy wizjer CJ-2 z możliwością zamontowania wkładki redkującej parowanie Pinlock (!), miejsce na zestaw głośnomówiący i specjalnie wyprofilowane wkładki policzkowe dostosowane dla osób noszących okulary. Do tego oczywiście 5 lat gwarancji i pełen pakiet korzyści SHOEI.
J-Cruise to wybór aż 7 różnych malowań – począwszy od standardowego czarnego, białego i czarnego matu, aż do koloru czerwonego i żółtego! Cena 1999 zł za czarny i 2099 zł za pozostałe kolory.
Specyfikacja:
• blenda przeciwsłoneczna
• wypełnienie EPS o zróżnicowanej gęstości
• skorupa AIM
• wizjer CJ-2
• możliwość zamontowania pinlocka
• mikro-zapięcie
• 3 różne rozmiary skorup
• całkowicie wyjmowane wnętrze
• zaślepki akustyczne
• miejsce na zestaw głośnomówiący
• dostosowany dla osób noszących okulary
• wentylacja kanałowa
• zintegrowany spojler