Test Jaguar F-Type 5.0 495 KM – marzenia…

Obudziliście się kiedyś i patrząc jeszcze jednym, nie do końca otwartym okiem w lustro, wiedzieliście, że będzie to cudowny dzień? Ja przeżyłam to na własnej skórze i do tego odkryłam u siebie minę, którą potrafią zrobić tylko właściciele samochodów z logiem drapieżnego kota szykującego się do skoku. Miałam spędzić tydzień z samochodem, który określany jest mianem następcy legendy. Miałam randkę z Jaguarem F-Type.