Zdarzenie miało miejsce na drodze ekspresowej S12, między zjazdami Kurów Wschód a MOP Markuszów w kierunku Lublina. Kierowca Audi stracił panowanie nad pojazdem, zjechał z lewego pasa na prawy, a potem przebił barierę energochłonną i wylądował na dachu.
Kobieta zniszczyła kilka samochodów i dachowała. Tłumaczyła to problemami zdrowotnymi
Jak doszło do tego zdarzenia? Kierowca tłumaczył policjantom, że to efekt picia za kierownicą. A dokładniej nieudanej próby picia za kierownicą. Żona podała mu butelkę, a gdy on próbował ją odkręcić, stracił panowanie nad pojazdem.
Starym Golfem chciał wyprzedzić na czołówkę, ale zmienił zdanie i wydachował
37-latek okazał się trzeźwy, a podana butelka zawierała napój pozbawiony alkoholu. Kierowcy wraz z żoną nic się nie stało, ale ranna została jej siostra, która trafiła do szpitala.