Według opisu nagrania za kierownicą Seicento siedziała mama odwożąca dziecko do szkoły. Nie poruszała się szybko, ale kiedy nacisnęła hamulec auto nagle wpadło w poślizg, zjechało na chodnik i o mały włos nie wpadło w rosnące obok drzewa.
Zdarzenie było potencjalnie bardzo niebezpieczne, ponieważ Seicento mogło uderzyć w drzewa, w auta jadące z naprzeciwka, albo w przechodnia. Na szczęście udało się tego uniknąć, a na chodniku nie było nikogo.