Opracowane w laboratorium syntetyczne guano przygotowano z taką dbałością o realizm, że może nawet odzwierciedlać różne diety większości gatunków ptaków w Europie – a co za tym idzie inną kwasowość.
Próbki natryskiwane na panele testowe poddawane są w piecu starzeniu w temperaturach: 40° C, 50° C i 60° C, aby symulować realną eksploatację auta przez klienta w ekstremalnych warunkach pogodowych i przesuwać granice ochrony przed korozją lakieru do parametrów krytycznych.
„Test ptasich odchodów” to tylko jedna z prób, którym poddawany jest lakier. Innym jest próba rozpylanego kwasu fosforowego zmieszanego z detergentem mydlanym i syntetycznym pyłkiem, aby później osuszać panele testowe przez 30 minut w piecach w temperaturach: 60° i 80° C. Test ma pomagać w ochronie przed unoszącymi się w powietrzu cząsteczkami, jak pyłki i lepki sok drzewny.
Odchody ptaków są często czarno-białe, ale to nie wszystko co o nich wiadomo. Biała część jest kwasem moczowym i jest dla ptaków ekwiwalentem moczu, powstającego w drogach moczowych. Reszta powstaje w układzie trawiennym i chociaż oba składniki mogą być wydalane w tym samym czasie, dzieje się to tak szybko, że nie zdążą się mieszać.
Pozostawienie odchodów ptaków na samochodowym lakierze nie jest dobrym pomysłem. Każdy właściciel samochodu powinien regularnie myć pojazd gąbką i letnią wodą z szamponem o neutralnym pH oraz natychmiast usuwać delikatnie z lakieru nawet nieszkodliwie wyglądające substancje. Woskowanie powierzchni raz lub dwa razy w roku pomaga zwiększyć odporność lakieru na najcięższe powietrzne ataki, a jednocześnie chroni jego połysk.