![]() |
fot. mavizontech.com
|
Dwie rzeczy, bez których w XXI wieku trudno jest żyć, czyli telefon i samochód, już niedługo będą mogły ze sobą współpracować bardziej niż kiedykolwiek do tej pory.
Era mobilnej komunikacji
XXI wiek przynosi wiele rozwiązań technologicznych i nowości mających teoretycznie ułatwić życie. Wielu ludzi nie zdaje sobie sprawy z tego, jak mocno „Wielki Brat” przejmuje nad nami kontrolę. Jak hasła, które wpisujemy w Google, czy też zdjęcia, które wrzucamy na portale społecznościowe, nawet po ich wykasowaniu zostają w przestrzeni internetu. Niejednokrotnie rozmowy telefoniczne są nagrywane, a przelewy pieniężne dokładnie nadzorowane. Nowoczesne technologie, oprócz tego, że upraszczają nam życie, po części też nas zniewalają. Są jak fast-foody, w których szybkie, tanie jedzenie pozwoli zaspokoić nam głód, ale spowoduje, że uzależniamy się od smaku właśnie tych produktów i coraz częściej, zamiast przygotować sobie samemu pełnowartościowy posiłek, korzystamy z wątpliwych usług gastronomicznych.
Nowoczesne urządzenia owszem, sprawiają, że nasze życie jest łatwiejsze i bardziej przyjemne, ale jednocześnie wciągąją jak nałóg. Świetnym przykładem na „łatwiejsze życie” jest nowa aplikacja na telefon, która umożliwi współpracę np. iphona z samochodem.
Za pomocą jednego przycisku będziesz mogła namierzyć swój samochód. |
fot. mavizontech.com
|
Łatwo i przyjemnie?
Aplikacja Autobot, poprzez podłączenie telefonu do komputera pokładowego samochodu, umożliwi dostęp do wielu trudnych do wydobycia z systemu pokładowego auta informacji (do tej pory możliwe to było np. tylko w serwisie, po podłączeniu samochodu do komputera, czy złącza diagnostycznego). Oprócz tego, że telefon będzie informował o zmianach w ciśnieniu w oponach, pustym baku, czy odpowiednim czasie na wymianę oleju, to także za pomocą kilku przycisków, będzie można zdalnie zamykać i otwierać samochód, a nawet uruchamiać, czy wyłączać silnik.
Przerażająco wyglądająca do tej pory lampka „check engine” nie będzie już zagadką nie do rozwikłania, bo aplikacja poinformuje dokładnie o błędach silnika, jakie się pojawiły. To jeszcze nie wszystko – kiedy Autobot uzna, że samochód uległ wypadkowi (a rozpoznaje to po wybuchu poduszek powietrznych), wyśle do najbliższych (dokładnie sprecyzowanych wcześniej przez użytkownika telefonu) informującego sms-a wraz z dokładnym położeniem geograficznym rozbitego auta.
Totalna inwigilacja!
Autobot umożliwia pełną inwigilację, począwszy od tego, że kiedy przykładowy mąż, chłopak, narzeczony, a dokładniej – „wyposażony” w niego samochód, wyjedzie poza założoną przez użytkowniczkę telefonu lokalizację, będzie ona pierwszą, która się o tym dowie. Możliwe będzie także zdalne wyłączenie zapłonu, uniemożliwiające dalszą jazdę, czy zlokalizowanie własnych znajomych – oczywiście pod warunkiem, że będą również korzystali z usług aplikacji. Jednym słowem, dzięki Autobot będziemy bardziej namierzalni niż do tej pory!
Póki co jednak, możemy spać spokojnie – aplikacja jest dopiero w fazie testów. Na rynku pojawi się nie wcześniej niż w 2012 roku. Koszt Autobota to około 300 dolarów, czyli 900 złotych. Samo korzystanie z aplikacji najprawdopodobniej będzie darmowe, jednak z pewnością program zawierać będzie reklamy. Kiedy więc zajdzie potrzeba wymiany oleju, oprócz informacji o tym, otrzymasz również wskazówki, gdzie znajduje się najlepszy zdaniem aplikacji serwis, w którym możesz to zrobić i dokładnie jaki olej jest dedykowany do danego modelu samochodu.