Na długo przed faktycznym zwężeniem wszyscy kierowcy zjechali na prawy pas. Poza autem z kamerą, które spokojnie dojeżdża niemal do samego końca lewego pasa.
Tam wypatrzył go szeryf jadący wywrotką oraz jego pomocnik w dostawczaku. Biorąc pod uwagę to, że blokowali autora nagrania na jakieś 20 m przed zwężeniem, ich zachowanie i determinacja chyba bardziej bawią, niż denerwują.