Site icon Motocaina

Światowa premiera Mercedesa GLC

a:2:{s:6:"old_id";s:4:"9384";s:14:"article_old_id";s:0:"";}

Mercedes GLC odcina się od swojego przodka, legendarnej klasy G, wyłącznie pod względem designu. Od strony technologicznej ma utrzymać niezmiennie dobry poziom. Wyrazisty przód z krótkim zwisem i szeroką, trójwymiarową osłoną chłodnicy przedzieloną dwiema listwami nawiązuje do udanego języka projektowania Mercedes-Benz. Opływowe lampy, opcjonalnie w pełni diodowe, zderzaki ze zintegrowanymi osłonami (występują w trzech wersjach: poza bazową dostępna jest odmiana zoptymalizowana pod kątem jazdy w terenie, wyróżniająca się większym kątem natarcia i zejścia – maksymalnie 31 i 25 stopni), a także zdecydowanie sportowy wariant AMG – to wszystko ma wyróżniać auto na tle konkurencji.

Z profilu GLC nawiązuje do aut z nadwoziem coupé – ma subtelnie opadającą linia szyb i głębokie przetłoczenie drzwi, biegnące w kierunku poszerzonych tylnych błotników. Jego wydłużoną sylwetkę podkreśla powiększony o 118 mm rozstaw osi (2873 mm). Matowoczarne osłony nadkoli, koła o średnicy do 20 cali oraz opcjonalne stopnie progowe nie pozostawiają z kolei wątpliwości co do terenowych walorów nowego modelu.

W tylnym pasie dominują poziome kontury – przetłoczenia pokrywy bagażnika z nisko poprowadzoną krawędzią i szerokie diodowe lampy, poszerzające optycznie karoserię. Podobnie jak z przodu, także i tu oferowane są różne wersje zderzaka. Ponieważ wszystkie anteny zostały zintegrowane z lusterkami bocznymi i spojlerem dachowym, zrezygnowano z montowanej dotychczas „płetwy” dachowej.

We wnętrzu GLC znajdziemy skórę nappa, drewno o otwartych porach czy metalizowane okładziny, panoramiczny szklany dach – na życzenie dostępny jest również rozpylacz perfum z jonizatorem powietrza. Na środku dominuje konsola z trzema otworami wentylacyjnymi. Biegnie ona od wolnostojącego ekranu multimediów aż do podłokietnika. Dłoń kierowcy odruchowo trafia na nowy panel dotykowy, ergonomicznie zawieszony nad obrotowym kontrolerem systemu informacyjno-rozrywkowego. Podobnie jak w przypadku smartfona, pozwala on dotykowo sterować wszystkimi funkcjami multimediów. Umożliwia też odręczne wprowadzanie liter, cyfr i znaków specjalnych.

W chwili premiery rynkowej model będzie dostępny w czterech odmianach do wyboru:

•           GLC 220 d 4MATIC, diesel, 125 kW (170 KM) 

•           GLC 250 d 4MATIC, diesel, 150 kW (204 KM)

•           GLC 250 4MATIC, benzynowy, 155 kW (211 KM)

•           GLC 350 e 4MATIC, hybryda plug-in, 155+85 kW (211+116 KM)

Mercedes – Benz GLC

GLC 220 d 4MATIC

GLC 250 d

4MATIC

GLC 250

4MATIC

Moc maks., kW/KM

125/170

150/204

155/211

Maks. moment obr., Nm

400

500

350

Zużycie paliwa (l/100 km)

5,0 – 5,5

(6,1 – 6,5)

5,0 – 5,5

(6,1 – 6,6)

6,5 – 7,1

(7,5 – 7,9)

∆ Zmiana w %

-19

-19

-12

Emisja CO2 g/km

129 – 143

 (159 – 169)

129 – 143

(159 – 169)

152 – 166

 (173 – 180)

 ∆ Zmiana w %

-19

-19

-12

0-100 km/h

8,3

(8,5)

7,6

 (8,0)

7,3

(7,9)

Vmax km/h

210

 (205)

 222

(210)

 222

(215)

() W nawiasach zamieszczono dane poprzedinka

Załadunek lub rozładunek ułatwia funkcja obniżenia krawędzi bagażnika o 40 mm, dostępna z opcjonalnym zawieszeniem Air Body Control, oraz dostęp bezdotykowy, który umożliwia otwarcie tylnej klapy bez konieczności wciskania jakiegokolwiek przycisku – wystarczy ruch stopy pod zderzakiem.

Mercedes-Benz GLC trafi do sprzedaży w Europie w połowie września br. W Niemczech jego ceny będą startować z poziomu poprzednika – od 44 506 euro.

Exit mobile version