O pechowym treningu Susie Wolff pisałyśmy wcześniej tu.
„Ogromne podziękowania za wsparcie oraz pomoc, którą otrzymałam w przygotowaniu się do treningu na torze Silvestone. To było wspaniałe uczucie móc wyjechać bolidem na tor. Kiedy założyłam kask poczułam, że istnieję tylko ja i mój bolid. Wiedziałam co do mnie należy i co muszę zrobić, jednak czasem awarie się zdarzają. Jednak przede mną kolejna sesja, tym razem na torze Hockenheim. Teraz czeka mnie sporo pracy. Każdy wyjazd na tor, to nauka czegoś nowego.”
Następny występ z udziałem byłej zawodniczki serii DTM będzie miał miejsce 18 lipca, podczas pierwszego treningu na niemieckim torze Hockenheim.