Nasza czytelniczka, Nina relacjonuje dla nas całą sprawę poniżej.
„Jako że bardzo nie lubię tego typu zachowań na drodze postanowiłam napisać e-maila do korporacji na temat zachowania kierowcy mając nadzieję na zwrócenie mu uwagi. Wysłałam następującą wiadomość adresując ją do Centrali oraz Działu reklamacji firmy Sawa Taxi:
Dzień dobry
Piszę w sprawie bardzo nieodpowiedniego zachowania kierowcy taksówki Państwa korporacji. W Internecie został opublikowany film (poniżej) ukazujący w jaki sposób taksówkarz Sawa Taxi traktuje innych użytkowników drogi. Widać wyraźnie, jak celowo zajechał drogę motocykliście blokując dwa pasy ruchu, aby uniemożliwić mu dalszy przejazd. Zachowanie takie jest zarówno skrajnie nieuprzejme jak i powodujące niebezpieczeństwo w ruchu drogowym. Film wywołał wśród użytkowników jednośladów duży niesmak i deklaracje niekorzystania z usług Sawa Taxi. Na pewno nie chciałabym korzystać z usług firmy, której pracownicy zachowują się w taki sposób na drodze uprzykrzając życie innym. Po stronie internetowej Państwa firmy wnioskuję, że bardzo starają się Państwo tworzyć dobry wizerunek korporacji. Niestety przez takie zachowania kierowców dobry wizerunek zostaje natychmiastowo niszczony. Mam nadzieję, że zostaną podjęte odpowiednie działania zapobiegające takim sytuacjom w przyszłości. Taksówka (jak widać w filmie) to czarny Mercedes o numerze rejestracyjnym WF 5101J, numer boczny niestety jest nieczytelny.
Pozdrawiam
Miałam nadzieję, że kierowcy zostanie zwrócona uwaga i że to zapobiegnie tego typu sytuacjom na drodze. Całkiem szybko otrzymałam zaskakującą odpowiedź:
Dziękujemy za przesłanie nam filmu, w którym to wyraźnie widać jak kierujący jednośladem łamie nagminnie przepisy ruchu drogowego.
Film z tego zdarzenia przesyłamy do Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Stołecznej Policji celem zgłoszenia popełnienia wykroczenia drogowego przez motocyklistę.
z poważaniem”
Rozumiem, że w takiej sytuacji mogą być wątpliwości co do niektórych manewrów motocyklisty, ponieważ same przepisy nie precyzują jasno kwestii poruszania się jednośladem między samochodami (takie poruszanie się nie jest nigdzie w kodeksie zabronione, jednak inne przepisy powodują dyskusję na ten temat nawet pomiędzy samymi policjantami i instruktorami nauki jazdy). Jednakże wydźwięk e-maila był dość jasny – kultura jazdy u autora jest równie wysoka co u kierowcy taksówki. Oto moja odpowiedź, w której wyszczególniłam przepisy mówiące o tym, że to zachowanie taksówkarza było niewłaściwe:
„Szanowny Panie
Bardzo mnie cieszy fakt, że postanowił Pan przesłać film do Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Stołecznej Policji. Mam nadzieję, że wobec kierowcy, który faktycznie popełnił wykroczenie zostaną szybko wyciągnięte konsekwencje. Jednocześnie pragnę zwrócić Pańską uwagę na kilka szczegółów wynikających z przepisów ruchu drogowego.
Zasady ogólne (art. 3) określa że uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani zachować ostrożność, unikać wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić, albo w związku z ruchem zakłócić spokój lub porządek publiczny oraz narazić kogokolwiek na szkodę. Działaniu kierowcy taksówki niestety daleko do tej zasady – poprzez jazdę dwoma pasami ruchu znacznie utrudnia ruch drogowy a także może powodować niebezpieczeństwo. Art. 16 kodeksu drogowego stanowi jasno: „Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać możliwie blisko prawej krawędzi jezdni. Jeżeli pasy ruchu na jezdni są wyznaczone, nie może zajmować więcej niż jednego pasa.”. Dodatkowo art. 22 stwierdza, że kierujący pojazdem może zmieniać kierunek jazdy lub pas ruchu tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności. Zmieniając pas, musi ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie, na który chce wjechać. Na filmie wyraźnie widać jak motocyklista jedzie lewym pasem, więc taksówkarz winien mu ustąpić miejsca na przejazd zanim sam wjedzie na lewy pas.
Mogłabym pokusić się o przytoczenie jeszcze kilku przepisów, jednak pozostawię już interpretację filmu Policji.
Swoją odpowiedzą utwierdził mnie Pan w przekonaniu, że firma Sawa Taxi wykazuje się nieprofesjonalnym podejściem do klienta na różnych szczeblach firmy.
Pozdrawiam”
Niestety nie otrzymałam dotychczas odpowiedzi. Moim zdaniem takie podejście do sprawy świadczy o całkowitym braku kultury na drodze. Skoro w danej korporacji pracownicy odpowiadający za kontakt z klientem obwiniają motocyklistę za łamanie przepisów przez taksówkarza to ciężko uznać tę firmę za godną zaufania. Co więcej nie są skorzy do odpowiedzi na e-maila wskazującego przepisy, które udowadniają ich brak racji.
Co więcej, pierwszą wiadomość wysłałam również do Sawa Taxi przez ich oficjalny profil na Facebooku. Otrzymałam do bólu standardową odpowiedź:
„Dzień dobry. Bardzo dziękujemy za Pani uwagi. Pozdrawiamy i życzymy miłego dnia.”
Niepozostawiającą wątpliwości, że na tej wiadomości skończyła się korespondencja przez Facebooka. Jednak zainteresowani sprawą użytkownicy portalu społecznościowego postanowili wyrazić swoje opinie na wyżej wymienionym profilu – w jedyny możliwy sposób czyli w komentarzach pod wpisami. Niestety reakcja Sawa Taxi znowu pozostawia wiele do życzenia – wpisy są na bieżąco usuwane a użytkownicy je dodający „blokowani”.
Na koniec sprawy otrzymałam wreszcie maila:
„E-mail otrzymany 28.08:
„Szanowna Pani.
W odpowiedzi na Pani maila pragnę przedstawić oficjalne stanowisko Sawa Taxi.
Taksówkarz, który był bohaterem prezentowanego w Internecie nagrania został wezwany do Biura i stanowczo upomniany w kwestii przestrzegania zasad ruchu drogowego oraz kultury na drodze.
Z wyjaśnienia złożonego przez Kierowcę wynika, że jego działanie nie było złośliwe ani umyślne. Wynikało ono z warunków ruchu panujących na ul. Okopowej i z faktu, że Kierowca samochodu poprzedzającego zahamował, co uniemożliwiło zakończenie błędnie rozpoczętego manewru zmiany pasa wykonywanego przez naszego taksówkarza.
Jest nam niezmiernie przykro, że cała sytuacja miała miejsce. Pragniemy przeprosić wszystkie osoby, które poczuły się zachowaniem Kierowcy Sawa Taxi w jakikolwiek sposób dotknięte oraz urażone.
Ubolewamy, że przedstawiona na filmie sytuacja – nota bene bardzo często spotykana na ulicach Warszawy, oraz niefortunna odpowiedź jednego z naszych Kolegów spowodowała lawinę bardzo agresywnych komentarzy pod adresem kierowców Sawa Taxi i innych pracowników naszej firmy.
Co do oceny całego zdarzenia z punktu widzenia przepisów, oczekujemy na opinię Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Stołecznej Policji.”
Ocenę tej sytuacji pozostawiamy Wam, drodzy czytelnicy.