Kilka dni temu na niemieckim rynku ruszyła kampania reklamowa nowego Smarta For Four. W trakcie tej reklamy można usłyszeć rozmowę rodziców siedzących z przodu. W pewnym momencie matka mówi, że ma nadzieję, iż dzieci nigdy nie odkryją, że święty Mikołaj nie istnieje. W tym samym momencie słychać głos dziecka siedzącego na tylnej kanapie, zadający pytanie „Co?”
Zamysł reklamy miał dawać do zrozumienia, że Smart ForFour oferuje miejsce dla czterech pasażerów i nie jest już wyłącznie kojarzony z jednym rzędem siedzeń, dlatego rodzice mogli się zapomnieć w swojej dyskusji, że na pokładzie jest jeszcze jeden pasażer.
Niestety mało kto poznał się na poczuciu humoru producenta i przez internet przeszła fala bardzo ostrej krytyki. W komentarzach na Twitterze pojawił się nawet hashtag #weihnachtsmanngate (afera świętego Mikołaja).
Przedstawiciele Smarta poddali się protestom i zdjęli emisję reklamy z mediów, a także przeprosili osoby, które mogły się poczuć urażone.