Site icon Motocaina

Sandy buduje modele aut z puszek

fot. Sandy Sanderson

Sandy pochodzi z Anglii, gdzie pracował jako kreślarz nie wypuszczając praktycznie z dłoni ołówka. Teraz mieszka w Nowej Zeladii. Swoje unikatowe „rzeźby” samochodów wycina z aluminiowych puszek po piwie i wszelkich drinkach. Na pomysł wpadł po prostu pijąc wodę z puszki, gdy przypomniał sobie, że ktoś wcześniej zaczął budować z takiego materiału modele samolotów. Uznał, że jego pasją jest motoryzacja i zaczął projektować mini samochody. Jego projekty są bardzo dopracowane w szczegółach: mają silniki, dźwignie zmiany biegów, wydechy. Do każdego modelu używa przeciętnie od 10 do 20 puszek po napojach.

Swoje prace Sandy nazwał Cancars. Te bardziej wypracowane dzieła wycenia na 2 tys. dolarów (5732 zł).
|
Plany swoich mini modeli projektant sprzedaje za 10 dolarów, czyli równowartość ok. 27 złotych. Jeśli nie masz zdolności manualnych, by spróbować samej zrobić takie mini dzieła, zawsze można podpatrzeć Mistrza. Zobacz jak on to robi tutaj.

Exit mobile version