Na rynku „elektryków” jest sporo. Co więc wybrać? Jaki jest najlepszy samochód elektryczny dla dziecka? I czy to w ogóle dobry pomysł? To na pewno dobra alternatywa dla quadów, które są bardzo częstymi prezentami na urodziny lub pierwsze komunie, ala przy tym są dość niebezpieczne. Samochody elektryczne dla dzieci pomogą skoordynować postawę za kierownicą, a także pozwolą na nauczenie się np. ciekawostek na temat pracy akumulatora.
3xw, czyli wiek, waga, wzrost
Rodzice, pragnący kupić swojemu dziecku samochód elektryczny, na pewno zastanawiają się, w jaki sposób dobrać odpowiedni model. Producent powinien podać na opakowaniu, do jakich małych kierowców skierowana jest zabawka, a więc kupujący z informacji dowie się, do jakiego wzrostu, wieku i wagi pasuje dany model samochodu elektrycznego. Dobre dobranie samochodu do dziecka (nie na odwrót) to podstawa, bo auto za duże lub za ciężkie szybko może stać się dla młodego człowieka niebezpieczne. Jeśli rodzice wybierają autko, które może pojechać szybciej, muszą pamiętać, że w tym przypadku decyduje głownie wiek dziecka. Im starsze, tym lepiej skoordynuje wszystkie ruchy i zapanuje nad „maszyną”.
Jeśli w domu jest dwoje dzieci, w podobnym wieku, można dla nich wybrać pojazd z dwoma siedzeniami. Wówczas będzie to fantastyczna zabawa, umożliwiająca zacieśnienie rodzinnych więzi.
Rodziców będą cieszyć pierwsze samodzielne czynności dziecka za kierownicą samochodu-zabawki.
Mały przegląd równie małych samochodów elektrycznych dla dzieci
Tego typu gadżetów jest naprawdę dużo. Można wybierać spośród modeli nawiązujących do klasycznych limuzyn, samochodów terenowych czy kabrioletów rodem z ulic Los Angeles. Ceny są bardzo różne, ale fajne mini-autko można nabyć już za około 400-500 złotych.
Oto kilka wybranych modeli:
- Retro Porsche 356 Speedster – spoglądając wstecz
To pojazd nawiązujący konstrukcją do legendarnego Porsche. Duże okrągłe światła, beżowe malowanie i stebnowana kanapa przenoszą małego kierowcę do lat 50. i 60. ubiegłego stulecia. Pojazd ma otwierane drzwi i cztery amortyzatory, 2 silniki (każdy o mocy 35 kW) oraz napęd na tył. Przeznaczony jest dla jednego użytkownika. Spodoba się z pewnością dziewczynkom, które lubią samochody i chciałby czuć się jak damy sprzed lat. Idealne zabawka, aby zrobić w niej sesję zdjęciową dziecka.Cena: 399 PLN.
- Jeep Raptor – elektryczne auto terenowe
To model dla miłośników jazdy po muldach i w nierównym ternie. Spodoba się chłopcom, którzy już, jak najszybciej chcieliby zasiać za kierownicą prawdziwego samochodu. Jeep Raptor pozwoli jeździć po nierównej nawierzchni, po leśnych szlakach i po asfalcie. Zabawka ta przeznaczona jest dla dwójki dzieci. To naprawdę duży samochód, ale bardziej stabilny i bezpieczny. Dzięki dwóm silnikom, można pojechać znacznie szybciej niż w małych modelach elektrycznych samochodów osobowych. Jeep Raptor ma pasy bezpieczeństwa, ramę nawiązującą do realnej samochodowej konstrukcji oraz kratowaną „szybę”. Cena: ok. 600 złotych.
- Lamborghini – moc znanej marki
Prawdziwie dzikie auto! Dla dzieciaków, które kochają sportowe pojazdy, a resoraki przestały im wystarczać. I dla rodziców, którzy od zawsze marzyli o pojeździe z górnej półki. Mini-Lamborghini ma styl, klasę, nieodparty wdzięk i szałowy wygląd. Pod maską może nie aż tak imponująco, jak w prawdziwym modelu, ale wciąż ciekawie. Silniki pozwalają na jazdę płynną i dość szybką (jak na samochód elektryczny oczywiście). Wygodne siedzenie, pasy bezpieczeństwa, cztery biegi (dwa w przód, dwa w tył) oraz otwierane drzwi i oświetlenie, czynią z tej zabawki prawdziwy rarytas, który ucieszy każdego małego człowieka. Cena: ok. 600 złotych.
- Audi R8 Spyder – klasa i elegancja
To piękne i eleganckie auto rodem z ulic wielkich miast. Biały samochód, z komfortowym siedzeniem i ruchomymi lusterkami, ma nowoczesną, ale łagodną linię. Jest to także dobry pojazd treningowy, dzięki któremu można nabierać wprawy w prowadzeniu samochodu. Cena: ok. 650 złotych.
- Samochód dla małego Jamesa Bonda
Porsche 550 Spyder, pojazd, którym poruszał się agent 007, to już legenda. Teraz każde małe dziecko, jeszcze zanim dowie się o przygodach słynnego agenta Jej Królewskiej Mości, ma szansę zasiąść za kierownicą mniejszej wersji jego ulubionego samochodu. Klasyczne kształty, dopracowane detale, dwa silniki i napęd na tył, a do tego deska rozdzielcza do złudzenia przypominająca tę w rzeczywistym modelu. Nic dodać, nic ująć. Pójść i kupić. Cena: ok. 800 złotych.
Wszystkie wymienione pojazdy mają ekologiczne elektryczne zasilanie oraz są wyposażone w pilota zdalnego sterowania, dzięki któremu rodzic w każdej chwili może zatrzymać swoją pociechę i uniemożliwić jej dalszą jazdę.
Co jeszcze warto wiedzieć o elektrycznych samochodach dla dzieci?
Rodzic zastanawiający się nad zakupem takiego autka powinien zapoznać się z następującymi informacjami:
- elektryczny samochód dla dziecka rozpędza się do nawet 7 km/h (zwłaszcza większe modele),
- mały kierowca zawsze musi mieć zapięte pasy bezpieczeństwa,
- elektryczny samochód – zabawka nie może jeździć po ulicy; w każdej sytuacji trzeba dziecka pilnować i wyznaczyć bezpieczną przestrzeń do zabawy,
- rodzic lub opiekun dziecka zawsze musi mieć pod ręką pilota zdalnego sterowania, aby w razie konieczności, natychmiast zatrzymać samochód,
- trzeba zapoznać się z instrukcją obsługi, którą dołącza do produktu producent – tam opisany jest sposób i czas ładowania oraz konserwowanie samochodu.
Zielony Moskwicz na pedały, czyli zabawka ze Związku Radzieckiego sprzed 20-30 lat – czy ktoś to jeszcze pamięta? Dość siermiężna konstrukcja i słaba jakość, którą trudno w ogóle porównywać do dzisiejszych moto-zabawek dla dzieci. Ale dziś jest inaczej. Elektryczny samochodzik to frajda, doskonała zabawa i nauka. Warto pomyśleć o nim w kontekście prezentu na ważną okazję.