„… jest bardzo wrażliwy, nerwowy. Czasami reaguje bardzo miło. Czasami reaguje okrutnie. Czasami, żeby wydobyć z niego to, co najlepsze, musisz się przymilać i go dopieszczać, zanim wreszcie zrobi to, czego oczekujesz. A nawet jeśli już to wszystko zrobisz i pozornie samochód zachowuje się tak, jak chcesz… nigdy nie wiesz, kiedy zmieni zdanie i zrobi coś kompletnie nieprzewidywalnego”.
Jak sądzicie, to trafne porównanie?