Dwa lata temu zwyciężył Nissan Leaf, rok temu – Opel Ampera, czyli laury zbierały samochody elektryczne. Tym razem jest inaczej. Który model ostatecznie zwycięży, dowiemy się 4 marca na salonie samochodowym w Genewie.
Volkswagen Golf – jeden z faworytów rywalizacji |
fot. Volkswagen
|
Konkurs ma już blisko 40-letnią tradycję. Punkty są przyznawane przez międzynarodowe jury składające się z 59 dziennikarzy motoryzacyjnych (wśród nich – dwóch Polaków). Każdy sędzia nie może przyznać jednemu modelowi (bez podziału na gatunki i klasy) nie więcej niż 10 punktów. Warunkiem jest premiera w bieżącym roku, dostępność na co najmniej pięciu europejskich rynkach i przewidywana sprzedaż na poziomie nie niższym niż 5 tysięcy sztuk w skali roku.
W gronie ścisłych faworytów wymienia się Subaru BRZ/Toyotę GT86 i Volkswagena Golfa.