Kupiła elektryczne auto za 300 tys. zł, wystarczyło drobne uszkodzenie, by auto trafiło na złom

Na temat tego, że nawet najmniejsze uszkodzenie auta elektrycznego oznacza ogromne koszty napraw, krążą już legendy. Zwykle niestety jest w nich sporo prawdy, a do historii zdecydowanie przejdzie przypadek pewnej właścicielki Fiskera Ocean.