Site icon Motocaina

Rozwój elektromobilności wymaga coraz większego zatrudnienia. Można dobrze zarobić

a:2:{s:6:"old_id";s:5:"30982";s:14:"article_old_id";s:0:"";}

Jak podaje firma Bergman Engineering, w ciągu ostatnich dwóch lat zapotrzebowanie o specjalistów z zakresu elektromobilności wzrosło ponad dwukrotnie. Rynek aut elektrycznych nadal raczkuje w Polsce, ale kolejne firmy inwestują w fabryki baterii w naszym kraju. Wiele osób kojarzy głównie LG Chem pod Wrocławiem, ale jest przecież także SK Innovation, belgijskie Umicore oraz firmy chińskie.

Motoryzacyjni giganci wybierają Polskę – tysiące nowych miejsc pracy!

Nie można także zapominać o fabryce Mercedesa w Jaworze, która oprócz silników spalinowych, od niedawna produkuje także baterie do aut elektrycznych oraz hybrydowych. Ruszyła dopiero pierwsza z trzech linii produkcyjnych, a na stronie producenta można znaleźć oferty pracy w tejże fabryce.

Mercedes inwestuje 20 mld euro w baterie

Ogólnie branża motoryzacyjna potrzebuje specjalistów z elektryki i elektrotechniki, osób mających doświadczenie z bateriami. Potrzebni są oni nie tylko przy samym procesie produkcji, ale także przeprowadzania kontroli jakości oraz wyłapywania ewentualnych wad. Przeciętna pensja takiego inżyniera zaczyna się od 7000 zł, ale osoby z dużym doświadczeniem mogą liczyć na stawki powyżej 10 tys. zł.

Fabryka Volvo we Wrocławiu będzie produkować elektryczne autobusy dla norweskich miast

Rozwój elektromobilności w Polsce to dobra wiadomość nie tylko dla inżynierów. Powstające w naszym kraju fabryki potrzebują przecież różnych pracowników, nie tylko takich z wykształceniem wyższym technicznym. Zwrócić należy także uwagę na rozwój sieci ładowarek do aut elektrycznych. To również nowy segment rynku i firmy w niego inwestujące, wraz z rozwojem powiększają zatrudnienie.

Exit mobile version