BWT czyli Best Water Technology nawiązała współpracę z ekipą z Silverstone na początku sezonu 2017, kiedy ta występowała jeszcze pod nazwą Force India. Później współpraca była kontynuowana, gdy zespół przejął Lawrence Stroll, a jej nazwa zmieniła się na Racing Point.
W sezonie 2021 Racing Point przemieniło się w Astona Martina. Ekipa dalej współpracuje z BWT, ale austriacka firma nie jest już sponsorem tytularnym zespołu, a charakterystyczny róż nie zdobi bolidu AMR21. Bolid otrzymał malowanie w kolorze tzw. brytyjskiej zieleni.
Być może jednak róż powróci na bolidy. Andreas Weissenbacher, dyrektor generalny BWT, nie ukrywa, że chciałby powrotu charakterystycznych barw, podkreślając, że samochody bardziej by się wyróżniały. W rozmowie ze „Speedweek” Weissenbacher wyznał:
Lawrence Stroll rozumie, że moje serce krwawi. Gdyby Aston Martin był różowy, Cognizant – sponsor tytularny – również byłby szczęśliwszy, ponieważ rozpoznawalność byłaby większa.
Z biznesowego punktu widzenia to było złe. Historycznie rzecz biorąc, brytyjska wyścigowa zieleń jest z pewnością dla wielu zrozumiała, ale nie dla mnie. Aston Martin nie wyróżnia się w telewizji. Różowy kolor nie tylko stał się naszym znakiem rozpoznawczym, ale i zyskał pewną elegancję.
Też uważacie, że różowy to odpowiedni kolor dla Astona Martina?