Site icon Motocaina

Rowerzystka jedzie po przejściu, na czerwonym, przez cztery pasy. No bo czemu nie?

a:2:{s:6:"old_id";s:5:"27599";s:14:"article_old_id";s:0:"";}

Ruchliwa, czteropasmowa ulica w Bielsku Białej, a na niej przejście dla pieszych z sygnalizacją świetlną. Rozważny kierowca nadal zachowuje w takiej sytuacji czujność, co w tym przypadku zapobiegło tragedii.

Dlaczego „kolarze” nie jeżdżą po drogach dla rowerów – wyjaśnia „król rowerów”

Oto bowiem przez przejście dla pieszych, pomimo czerwonego światła, przejeżdża sobie rowerzystka. Nie rozumie co oznacza czerwony sygnał. Nie wie, że po przejściu dla pieszych nie wolno jeździć rowerem. Jedyne, co jest w stanie przetworzyć, to fakt, że bycie potrąconym przez samochód nie jest niczym przyjemnym. Pakuje się więc pod nadjeżdżające pojazdy, ale robi to ostrożnie, upewniając się, czy wszyscy kierowcy zrozumieli, że to ona jest najważniejszym uczestnikiem ruchu i należy się jej bezwzględne pierwszeństwo. Macha tylko zniecierpliwiona do kierującej autem z kamerą, która ośmieliła się na nią zatrąbić.

Rowerzystka wjechała prosto pod samochód. Przerażające nagranie

Może wreszcie czas przestać udawać, że jak ktoś skończył 18 lat, to automatycznie przyswoił cały Kodeks drogowy i ma wszelkie niezbędne kompetencje, aby na przykład poruszać się ulicami, wraz z innymi pojazdami?

Exit mobile version