Site icon Motocaina

Romana Młynarska – zawodniczka motocyklowego offroadu z lat 50.

Urodzona w okresie międzywojennym Romana już jako 23-latka została pierwszą mistrzynią Polski w kategorii, którą dziś nazywamy off-roadem. Swoje sukcesy pani Romana osiągała na – wydawałoby się – czymś nietypowym jak na rajdy w terenie, a w dzisiejszej dobie nawet zabytkowym – motocyklu kieleckiej marki SHL.

W wywiadzie dla portalu Interia.pl Romana podkreśla szczególne walory polskich modeli, które użytkowała, w porównaniu do niemieckich motocykli marki DKW. „To nie było to” – mówi.

Co więcej, zaznacza również szeroką rozbieżność między obecną definicją off-roadu a tą, jaką dane jej było praktykować. Wspomina przede wszystkim o braku jakichkolwiek serwisów w trakcie rajdów i konieczności radzenia sobie samej na każdym etapie trasy. Przytacza też sytuację, kiedy podczas awarii motocykla udało jej się zmienić dętkę w rekordowym czasie dwóch minut.

Romana Młynarska brała udział również w jeszcze bardziej wymagających zawodach – Rajdzie  Tatrzańskim: 450 km w maksymalnie trudnym, górskim i kamienistym terenie. To jeden z najtrudniejszych w Europie rajdów, a jednak ukończyła go jako jedna z niewielu startujących.

Jak widać, okres funkcjonowania płci (w teorii) „słabszej” w środowisku motocyklowym rozpoczął się na długo przed tym, niż moglibyśmy przypuszczać.

Z pełną odpowiedzialnością: „swoje” znamy i „swoje” chwalimy.

By dokładniej zrozumieć, jak trudny jest Rajd Tatrzański:

Exit mobile version