Site icon Motocaina

Przerobili ciężarówkę na przytulne mieszkanie

a:2:{s:6:"old_id";s:5:"17453";s:14:"article_old_id";s:0:"";}

Kupno mieszkania w Nottingham to koszt około 200 000 tys. funtów. Nie był to jednak powód, dla którego Martin zaczął przy piwie snuć plany kupna domu na kołach. Wraz ze swoją dziewczyną Ioną dużo podróżuje, a zimy spędzają pracując w Alpach, co wiąże się z niemałymi kosztami wynajmu mieszkań. Pierwszym pomysłem było kupno dużego, amerykańskiego kampera, ale para postanowiła podejść do problemu w sposób bardziej oryginalny.

Za 3600 funtów stali się właścicielami ciężarówki, którą postanowili przerobić na prawdziwy dom na kołach. Przez kilka miesięcy dostosowywali transportową część pojazdu, mającego 8,5 m długości i 2,5 m szerokości, do zamieszkania. Efekt naprawdę robi wrażenie.

Martinowi i Ionie udało się zmieścić tam salon z aneksem kuchennym, sypialnie z podwójnym łóżkiem oraz malutką łazienkę. „Mieszkanie” jest w pełni wyposażone – znajdziemy tu kuchenkę, piekarnik, dużą lodówkę, niedużą szafę oraz piecyk pozwalający ogrzać wnętrze. Konwersja ciężarówki na dom na kółkach nie była tania – kosztowała 20 tys. funtów i to pomimo tego, że wiele rzeczy zrobili sami (Martin wziął na siebie stolarkę, a Iona urządzała i dekorowała). Kwota zwróci się jednak szybko, ponieważ teraz para nie będzie musiała wynajmować mieszkań podczas swoich podróży.

Własne, pięciotonowe „M” na kółkach już odmieniło życie brytyjskiej pary. Martin sprzedał swój dom oraz bar i planuje z Ioną zjeździć całą Europę.

A oto jeszcze inny pomysł na urządzenie własnego lokum w naczepie ciężarówki.

Exit mobile version