Nagranie pochodzi z jakiegoś samochodu ciężarowego, który poruszał się z niedużą prędkością. Ale z jaką miał jechać, skoro na tym odcinku co dosłownie kilka metrów znajdują się wyjazdy z okolicznych odmów, albo przejścia dla pieszych?
Takie tempo nie podobało się jednak pewnemu kierowcy BMW, który chciał wyprzedzić pojazd z kamerą. Tylko gdzie, skoro wszędzie jest ciągła linia? Wybrał opcję za najwięcej „punktów” – na zakazie, przejściu dla pieszych, a manewr zakończył efektownym skokiem przez rondo. Mimo braku telemarku, jesteśmy pewni, że policyjne grono „sędziowskie” przyznałoby mu za to bardzo wysokie „noty”.