Śląscy policjanci mieli za zadanie zatrzymać i doprowadzić przed oblicze prokuratora 36-letniego mężczyznę. Namierzyli go na jednej z dróg dojazdowych do miejsca zamieszkania. Gdy mężczyzna zorientował się, że ma do czynienia z policjantami, zaczął uciekać swoim samochodem.
Pijany kierowca uciekał przed policją. Omal nie zginął!
Mundurowi rozpoczęli pościg, używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Policjanci mieli również podejrzenia, że mężczyzna posiada broń. W trakcie ucieczki mieszkaniec Bykowiny staranował radiowozy, którymi funkcjonariusze próbowali zablokować mu drogę. Kiedy dojechał do skarpy i nie miał już możliwości kontynuowania dalszej jazdy, wybiegł z samochodu, wyciągając broń i mierząc z niej w kierunku stróżów prawa. Policyjni kontrterroryści oddali strzały ostrzegawcze, które mężczyzna zignorował, więc byli zmuszeni użyć broni.
Kierowca uciekał przez ponad 100 km przed policją! Skończył w rowie
Obecny na miejscu policyjny zespół medyczny reanimował mieszkańca Rudy Śląskiej, jednak na skutek odniesionych obrażeń mężczyzna zmarł. Wcześniej był on karany za przestępstwa narkotykowe oraz przestępstwa związane z fałszowaniem dokumentów. Na miejscu pracuje ekipa dochodzeniowo-śledcza pod nadzorem prokuratora.