Ruchliwa dwupasmowa ulica i przejście dla pieszych bez sygnalizacji świetlnej. Niewielką lukę w sznurze przejeżdżających samochodów wykorzystuje kobieta z dzieckiem, która wchodzi na przejście. Idzie, aż zostaje potrącona przez samochód. Auto jechało powoli i natychmiast się zatrzymało, ale uderzenie wystarczyło, by kobieta została z dużą siłą odrzucona do przodu i miała potem wyraźne problemy ze wstaniem.
Nie wiemy jak wygląda kwestia pierwszeństwa pieszych w Chinach, ale tym bardziej nie mamy zielonego pojęcie jakim cudem można wjechać w pieszego idącego tuż przed naszym autem. Co robił kierowca? Prawdopodobnie patrzył w telefon, bo zdecydowanie nie mógł spoglądać przed siebie.
Przy okazji warto też zwrócić uwagę na zachowanie kobiety. Wchodzi na dwupasmową ruchliwą drogę w miejscu, gdzie nie ma sygnalizacji świetlnej. Czy chociaż raz popatrzyła w stronę, z której może nadjechać jakiś bezmyślny kierowca? Czy przemknęło jej przez myśl, że weszła na ruchliwą ulicę i może warto zachować jakiekolwiek zasady ostrożności i ograniczonego zaufania? A jeśli własne bezpieczeństwo jest dla niej czymś zupełnie nieistotnym, to może mogłaby chociaż pomyśleć o bezpieczeństwie swojego dziecka?
Tak jak pisaliśmy wcześniej w naszym tekście o tym, dlaczego bezwzględne pierwszeństwo dla pieszych przed przejściami jest niepotrzebne i niczego nie zmieni. Jeśli nie będziemy przestrzegać istniejących przepisów, a przede wszystkim nie będziemy myśleć i dbać o własne bezpieczeństwo, to do takich sytuacji będzie dochodziło zawsze, bez względu na obowiązujące prawo.