W środku nocy i na mokrej drodze kierowca BMW bardzo się spieszył. Tak bardzo, że wyprzedził auto z kamerą na podwójnej ciągłej linii i na przejściu dla pieszych.
Ta brawurowa jazda szybko się skończyła. BMW zaczęło hamować spory kawałek przed rondem, ale i tak kierowca nie dał rady skręcić w porę i uderzył w wysepkę.