![]() |
fot. z archiwum Frendl
|
Jak już pewnie zdążyliście zauważyć, interesują nas nie tylko tematy auto-moto, a wszelkie pojazdy silnikowe. Motorówki, skutery śnieżne, czy łodzie podwodne – dlaczego by nie?
Niedawno miałam okazję sterować niewielką Cessną; to lekki, dwuosobowy samolot. O tej niezwykłej przygodzie napiszę już wkrótce. Przypomniał mi się jednak wówczas lot czteroosobowym Robinsonem R44 (helikopter produkcji amerykańskiej), który odcisnął piętno na mojej psychice – absolutnie zakochałam się w śmigłowcach!
Od tamtej pory moje życie nie jest już takie samo… gdy widzę lub słyszę nadlatujący helikopter, wbijam oczy w niebo i… tęsknię, marzę, żywię nadzieję. Nadzieję, że kiedyś będzie mi dane nauczyć się sterowania helikopterem. Ponoć jest to nieco trudniejsze od panowania nad samolotem, choć poniższy film udowadnia, że de facto nie ma w tym nic skomplikowanego. Jeśli wsiadasz do Apache’a (śmigłowiec szturmowy, przeciwczołgowy w armii amerykańskiej) niektórzy twierdzą, że jedyną rzeczą, o której warto pamiętać jest to, że czerwony spust uruchamia działko 😉
fot. z archiwum Frendl
|
Zatem jeśli macie chęci, parę złotych, znajomego, który może pomóc osiągnąć cel – lot śmigłowcem – nie wahajcie się ani chwili!
Wrażenia są niezapomniane 🙂