Kierowcy osobówek mówią na to „wyścigi słoni”, od czasu do czasu pojawiają się pomysły zakazu wyprzedzania dla pojazdów ciężarowych na drogach szybkiego ruchu, a sami zainteresowani oburzają się, mówiąc, że czasem po prostu muszą kogoś wyprzedzić. To prawda. Ale nie blokując na kilka minut jednego z pasów autostrady.
Kierowca tira wyprzedza. I kto odważy się mu przeszkodzić?
Ten przypadek zawodowego kierowcy, który nie liczy się z innymi kierującymi, uwiecznił we Włoszech inny kierowca ciężarówki. Obaj z Polski. Co prawda w tym miejscu były trzy pasy, więc lewy cały czas pozostawał wolny, ale mimo wszystko, nie tak powinno wyglądać wyprzedzanie.
Szalona jazda pijanego kierowcy tira
Pocieszające jest jedynie to, że krytycznie postawę swojego kolegi po fachu ocenił także kierowca nagrywający całą sytuację.