Sytuacja miała miejsce 22 kwietnia w Dobrym Mieście. Patrol policji zauważył wyjeżdżającego ze stacji motocyklistę, który nie miał tablicy rejestracyjnej. Dali mu sygnał do zatrzymania się, ale ten zaczął uciekać.
W trakcie pościgu policjantowi prowadzącemu radiowóz udało się wyprzedzić motocyklistę i zajechać mu drogę, ale ten zjechał na drogę szutrową. Funkcjonariusze ruszyli za nim i wtedy doszło do najechania przez samochód na tylne koło motocykla. 23-letni uciekinier przewrócił się, a radiowóz przejechał po nim, doprowadzając do śmierci na miejcu.
Sprawa nadal jest w toku, ale prokurator rejonowy z Giżycka postawił już policjantowi, który prowadził wtedy samochód, zarzut niedopełnienia obowiązków służbowych jakim było niezachowanie szczególnej ostrożności i odstępu od ściganego pojazdu oraz zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Oskarżony funkcjonariusz nie przyznaje się do winy i odmawia składania zeznań. Grozi mu do ośmiu lat pozbawienia wolności.