Dlaczego kierowca ucieka przed policją? Zwykle z błahego powodu. Może być to brak prawa jazdy, ubezpieczenia, albo badań technicznych. Czasami na ucieczkę decydują się również pijani. Zwykle pościgi trwają długo, aż uciekinier nie wypadnie z drogi lub w coś nie wjedzie. Gorzej, jeśli wjedzie w kogoś. Osoba desperacko pragnąca uniknąć kontroli policyjnej może decydować się na spore ryzyko i jazdę powyżej własnych umiejętności.
Nie dziwią nas więc sytuacje, w których policja stara się szybciej zakończyć pościg, siłą zatrzymując uciekiniera. Poza tym, że stwarza on zagrożenie na drodze, powodem jego ucieczki może być fakt, że jest poszukiwanym przestępcą. Próby uniknięcia policyjnej kontroli traktowane są zatem bardzo poważnie.
W tym przypadku powód ucieczki był dość błahy. 25-letni motocyklista jechał przez Tallin 101 km/h (na ograniczeniu do 50 km/h), więc policja ruszyła za nim w pościg. Zamiast zatrzymać się i przyznać do przekroczenia prędkości i braku prawa jazdy, wolał ryzykować życie swoje oraz swojej 22-letniej pasażerki, uciekając przez miasto z prędkościami dochodzącymi do 200 km/h. Nie wahał się też wjechać z dużą prędkością na chodnik.
Dlatego policja zdecydowała się uderzyć w motocykl, przewracając go. Manewr ryzykowny, ponieważ radiowóz mógł przejechać uciekinierów albo mogli doznać obrażeń podczas upadku lub po uderzeniu w jakiś element infrastruktury. Na szczęście do niczego takiego nie doszło.
Ciekawym fragmentem nagrania jest niewątpliwie moment, w którym pasażerka krzyczy na policjantów. Robi to w sposób bardzo agresywny i oskarża funkcjonariuszy o to, że mogła zostać poważnie ranna. Rzeczywiście to nie ona przekraczała prędkość, jechała bez uprawnień i zdecydowała się na ucieczkę. Ale w całym zajściu nie widzi żadnej winy kolegi prowadzącego motocykl. Dlatego jej krzyki odbieramy po części jakby mówiła: „Uciekaliśmy przed policją! Mogliśmy to robić dlatego, że jesteśmy przestępcami! Jak więc śmiecie nas zatrzymywać?!”. Też tak macie?