Site icon Motocaina

Policja się pomyliła, niewinna osoba straciła prawo jazdy

a:2:{s:6:"old_id";s:5:"15909";s:14:"article_old_id";s:0:"";}

Komendant policji i prokuratura muszą zapłacić 20 tys. zł za to, że wskutek niedbalstwa funkcjonariuszy niewinny kierowca został skazany za jazdę po pijanemu i zabrano mu uprawnienia do prowadzenia pojazdów. 

W lutym 2016 roku poszkodowany został zatrzymany przez policję do kontroli drogowej, jego samochód został odholowany, a przeciwko kierowcy wszczęto dochodzenie w sprawie kierowania pojazdem bez odpowiednich uprawnień. 

Wtedy mężczyzna zwrócił się do Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. Okazało się, że sytuacja byłą wynikiem decyzji starosty o zabraniu prawa jazdy na dwa lata, na podstawie wyroku sądu rejonowego. Takie orzeczenie zapadło po kontroli drogowej, do której doszło kilka tygodni wcześniej. Zatrzymany kierowca powiedział, że zapomniał dokumentów i podał fałszywe dane należące do mężczyzny, który nie był nawet do niego podobny.

Fundacja poinformowała, że zawarte w bazie Krajowego Systemu Informacji Policji dane, w tym fotografia, wskazywały na ewidentne różnice pomiędzy mężczyznami. Jednak policjanci nie zweryfikowali prawdziwości tych informacji. Skazany mężczyzna uzasadniał, że jest niewinny, a w czasie, gdy doszło do kontroli, przebywał za granicą 

Złożono apelację od wyroku skazującego, która została uwzględniona – orzeczenie zostało uchylone, a mężczyzna uniewinniony. Helsińska Fundacja Praw Człowieka nie ujawniła, w którym mieście doszło do nadużyć, nie upubliczniła także bliższych danych kierowcy, a także dokładniejszych danych dotyczących tej sprawy

Exit mobile version