Wystawę sponsorowała firma Ferrari, a można ją było oglądać przy Lincoln Road w miejscu o nazwie 1111.
Samochody prezentowane na wystawie nie wyglądały zwyczajne. Zostały albo pomalowane w różnorakie wzory, albo wręcz przypominały rzeźby lub były po „artystycznych” wypadkach.
Piston Head: Artists Engage the Automobile |
Wystawę da się podejrzeć w internecie, choć to nie to samo, co doświadczenie własne. Tutaj obejrzycie wystawę bez rezerwowania lotu do Miami.
Prace zwróciły uwagę mediów z całego świata, i chyba słusznie, bo to niecodzienne i zjawiskowe eksponaty. Resztę niech powiedzą zdjęcia.